Mam na imię Snezhana, a mój mąż to Artem. Jesteśmy z Ukrainy, miasta Nikolaev. Musieliśmy uciekać. Teraz mieszkam
z dziećmi w Polsce w Łodzi, mój syn uczy się w tej szkole w klasie pierwszej. Mój mąż mieszka w Nikołajewie od pierwszych dni wojny w piwnicy, bo nasze miasto jest codziennie ostrzeliwane.
Mąż jest wolontariuszem międzynarodowej organizacji 4 UA i jeździ z transportami humanitarnymi na Ukrainę. Zbieramy dary dla dzieci z regionu Nikołajewa. Dzieci nie chodzą tam do szkoły, mieszkają w piwnicach chowając się przed pociskami. Zbieramy ciepłe ubrania dla dzieci w każdym wieku i dorosłych oraz zabawki edukacyjne, gry, puzzle, słodycze, przybory plastyczne tj. farby, kredki, bloki, aby dzieci mogły się bawić i choć trochę cieszyć w tym trudnym czasie. Rzeczy mogą być używane.
Prosimy całą społeczność szkolną o pomoc w zbiórce kolejnego transportu. Będziemy bardzo szczęśliwi i wdzięczni wszystkim za udział w akcji.
Z taką prośbą do wicedyrektora szkoły p. Agnieszki Górskiej zwróciła się matka ucznia z klasy 1. Jako pedagog szkolny podjęłam się funkcji koordynatora tej akcji na terenie małej szkoły.
W wyniku zorganizowanej akcji wśród całej społeczności klas I – III udało się uzbierać kilkanaście dużych worków odzieży, obuwia, zabawek, słodyczy, artykułów papierniczych.
Po zawiezieniu darów na Ukrainę p. Snezhana wraz z mężem p. Artemem do szkoły przynieśli ten oto dyplom z podziękowaniem za przeprowadzoną zbiórkę rzeczy.